
Zdjęcie: ArturM / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0
🏫 Projekt pod lupą resortu edukacji
Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi wewnętrzne analizy dotyczące ewentualnego wprowadzenia języka ukraińskiego jako przedmiotu obowiązkowego w wybranych klasach szkół podstawowych i średnich. Program miałby ruszyć pilotażowo w 2026 roku w miastach o największej liczbie uczniów pochodzenia ukraińskiego.
🗣️ Argument: integracja i praktyka
Zwolennicy projektu podkreślają, że nauka języka ukraińskiego sprzyja integracji społecznej, przełamuje bariery między uczniami i ułatwia komunikację w wielokulturowych klasach. Podkreślają też, że Polska i Ukraina są dziś silnie powiązane, a język naszych sąsiadów staje się coraz bardziej obecny w przestrzeni publicznej.
⚠️ Krytyka i oskarżenia o ustępstwa
Przeciwnicy uważają pomysł za niebezpieczny precedens. Padają zarzuty o „ideologiczną uległość”, „zanikanie polskiej tożsamości” i „kulturowe podporządkowanie”. Pojawiają się też pytania, dlaczego zamiast wymagać nauki języka polskiego przez dzieci ukraińskie, państwo chce narzucić odwrotny kierunek.
📅 Co dalej z ustawą?
Na razie projekt nie trafił do Sejmu i nie jest oficjalnym punktem obrad. MEN prowadzi konsultacje wewnętrzne i zleciło analizę społeczną. Decyzje mają zapaść do końca roku szkolnego 2025/2026. Tymczasem temat zdążył już podzielić opinię publiczną i rozpalić debatę w mediach.
Artykuł przygotowany przez Punkt Widzenia.